Trzy osoby idą przez mostek. Na drugim planie wieża widokowa.

Przebywanie na łonie natury to najlepszy czas na złapanie oddechu i regenerację sił witalnych. Z takim postanowieniem nasz Dom wybrał się nad Zalew Podwolina, gdzie wśród drzew, śpiewu ptaków mogliśmy oddawać się błogiemu relaksowi. W końcu lato w pełni.

Osoby lubiące wypoczynek bardziej aktywny mogły wybrać się na pieszą wędrówkę wokół rozlewiska. Długość linii brzegowej  liczy 3 kilometry, więc spacerując można połączyć przyjemne z pożytecznym podziwiając okoliczną przyrodę i spalając kapkę nadmiarowych kalorii. Co niektórzy zażywali także relaksującej kąpieli wodnej, inni preferowali słoneczną.
„Order Wielkiego Serca” należy się p. Grzesiowi, który dzielnie zniósł zagubionego pieska z wieży widokowej.
Do domów wracaliśmy odprężeni, zadowoleni, z zastrzykiem energii, tak potrzebnym, aby dobrze zacząć każdy nowy dzień.